Wyważona w środkach wyrazu interpretacja dzieła Tadeusza Różewicza w znakomity sposób podkreśla ideę i główną myśl utworu. Postacie wyłaniają się z kart historii i ożywiają papierową materię z nieomylną wirtuozerią.
Magdalena Hierowska, Teatr dla Wszystkich
Ekspansywnemu biologicznemu Ojcu, wspaniale zagranemu przez Roberta Majewskiego, przeciwstawia się enigmatyczna, często milcząca kruchość Franza. Ale rola młodego Michała Klawitera jest rolą równorzędną, nawet jeśli prowadzoną na samych niemal półtonach i półcieniach. Zwłaszcza w dramatycznym, zaskakującym finale. To starcie dwóch archetypów postaw w świecie mieszczańskim i postmieszczańskim. Ale także wieczna gra uczuć: miłości, nienawiści, miłości połączonej z nienawiścią. Dla samego tego ich dwuosobowego koncertu warto iść na ten spektakl.
Piotr Zaremba, PolskaTimes
Wojciech Urbański odczytał „Pułapkę” Tadeusza Różewicza nie tylko jako prezentację życia Franza Kafki, ale też jako utwór o rozlicznych pułapkach, w jakie wpadamy, będąc ludźmi. (...) Franza zagrał Michał Klawiter. W jego interpretacji bohater nie jest tylko genialnym pisarzem, którego nikt nie jest w stanie zrozumieć. Owszem, pisanie pozostaje celem jego życia i on jest świadomy wagi swojej twórczości. Płaci jednak za to cenę i o tej cenie, nie o geniuszu, jest spektakl.
Krzysztof Biedrzycki, Więź
Spektakl Wojciecha Urbańskiego konsekwentnie nakręca sparing biologii, fizyczności, materii z metafizycznym pragnieniem zaspokojenia. Ilustruje bezowocne poszukanie równowagi, bo nie prowadzi ono do harmonii między duchem i ciałem, rodziną i Franzem, prozą życia i przymusem pisania, które pozostają do końca w oczywistej opozycji. Rozczarowanie, niedosyt, łaknienie jest paliwem twórczości. Poddanie się jej, jeśli nawet bolesne, zatrzymuje czas, przynosi ukojenie. Rozładowuje napięcie. Tworzy profetyczne wizje.
Ewa Bąk, Okiem Widza
Ma to przedstawienie rolę w moim przekonaniu najpełniejszą i najbogatszą w tym inscenizacyjnym założeniu, pełną do tego stopnia, że odnosi się czasem wrażenie, że to przedstawienie jest właściwie o tej postaci. Ojciec, grany przez Roberta Majewskiego, absolutnie, nieledwie werystycznie prawdziwy. Żadnego fałszu w intonacji, głos bezbłędnie oddający każdą emocję.
Tomasz Mościcki, Teatralny.pl
Polecam bardzo „Pułapkę” w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Będąc wielką wielbicielką talentu Kafki, odnalazłam tam jego ducha. Sztuki nie należy odbierać jednowymiarowo. Pamiętajmy, że historia jego zmiennych decyzji i rozterek życiowych to tylko powierzchnia, pod którą kryje się dużo więcej.
Joanna Popiel-Szut, kulturanacodzien.pl