Może nie rozpoznacie tu siebie z imienia, ale to o Was jest ta opowieść. O Tobie, który masz już dość tak ułożonego świata, o Tobie, która chcesz zmiany tak bardzo, że aż płoniesz, a ogniowkurw przenika Cię całą, o Was, którzy być może zdecydujecie się to zakończyć – a w efekcie zginie to, co w erekcji, co sterczące i twarde, a narodzi się to, co wilgotne, czułe i miękkie. Siostro płci wszelakiej, istoto sprzymierzona, heksie, hekso, czarownico, Wy, dla których Ziemia jest matką i kochanką - przyjdźcie na „Heksy”. Spektakl o zmianie. Spektakl-zmianę. Spektakl-rytuał. Będziemy badać rozłożystość kłączy i wilgotność Szczelin. Będziemy obalać patriarchat, rozliczać Kościół i podróżować w czasie. Odzyskiwać moc, przyjemność i dobre życie. Będzie heksoseksualnie. Heksologicznie. Hekstatycznie. Będziemy rypać martwiaki. Odrzucimy to, co martwe i poszukamy pod truchłami tego, co żywe. Tego, na czym można zbudować świat na nowo.
[trigger warning: przedstawienie promuje feminizm, ekoseksualność, świeckie państwo, spółdzielczość… i kilka innych zdroworozsądkowych postaw zmierzających ku zmianie świata na lepsze]